'Bez słów' Mia Sheridan
'Nieważne, kim jesteśmy, musimy radzić sobie z tym co przyniesie los, nawet jeśli okaże się gówniany'
Mam wrażanie, że ostatnio ciągle zaczynam od podkreślenia tego, jak ważne jest, by nie powielać schematów pisząc książkę. Szablonowość, powtarzanie tych samych tematów czy motywów, oklepane zachowania postaci - nie ma co ukrywać, to nie jest fajna sprawa. Wyjątkowym szczęściem trafiam ostatnio hedbak na tytuły bardzo ciekawe. Mia Sheridan zwykła pisać o miłość, która jest przeznaczona, wyjątkowa i niebanalna. W 'Bez słów' też tak właśnie jest. A może nawet lepiej?
'Ona pierwsza mi pokazała, ze mój głos ma znaczenie, a jej miłość sprawiła, że zacząłem w to wierzyć. Czasem tyle wystarczy - jedna osoba pragnąca wysłuchać głosu twojego serca'

'Faceci, w sytuacji zagrożenia potrafią się zachować jak skończeni idioci'
Największym plusem tej książki są bohaterowie. Bardzo realni, bardzo prawdziwi. Ich zachowanie szokuje, zastanawia i bawi. Czasem przewidywalni, czasem szamocą się sami ze sobą i przywodzą na myśl, że tak jest w życiu. Odwaga nie jest łatwa, przeciwstawienie się agresji fizycznej i psychicznej również nie. Ileż by dała szczera rozmowa, podzielenie się z kimś tym co leży nam na sercu, ale i na to czasem ciężko się zdobyć. O tym jest ta książka. O rodzajach ludzkich słabości, o jej powodach oraz skutkach. A wszystko ubrane w pełen uroku romans.
'Najgłośniejsze słowa to te, które sami przeżywamy'

'Miłość do drugiej osoby zawsze wiąże się z ryzykiem zranienia'
Czytając Sheridan możemy być pewni tego, że pozwoli nam się odprężyć, płynąc wraz z ciągiem wydarzeń. Oczywiście warto przygotować chusteczki, bo i kilka wzruszeń serwuje nam autorka. Z pewnością, jeśli ktoś szuka dobrze napisanej i przemyślanej historii miłosnej z prawdziwego zdarzenia, to ten tytuł jest idealny. Czysta perełka.
'Niektóre miejsca i ludzie po prostu do siebie pasują'
Bastuba
Komentarze
Prześlij komentarz