"Ludzie. Krótka historia o tym jak spieprzyliśmy wszystko" Tom Phillips


"Historia postępu ludzkości zaczyna się od naszej zdolności do myślenia i naszej inwencji twórczej. To równi nas od innych zwierząt - ale również prowadzi do tego, że regularnie robimy z siebie kompletnych idiotów."

Książka Toma Philipsa opowiada głównie o głupocie. O niewykorzystanych szansach, albo o przedobrzeniu, gdy świat miał się całkiem nieźle. Pisze o władcach, którzy nie chcieli nimi być, albo o takich którzy urodzili się w złej epoce. O wielkich masakrach, kolonizacji czy tym jak cudownie idzie nam niszczenie ekosystemów. Przypomina, jak nie raz i nie dwa daliśmy się nabrać, że ktoś pozornie nieszkodliwy, nie może wyrządzić nikomu wielkich krzywd, a potem za tę niefrasobliwość przelało się morze krwi. Oj wiele mieliśmy okazji by coś s*ieprzyć. Na szczęście mimo że Philips wraca do przykrej przeszłości, mało dla nas chwalebnej, to dzięki sarkastycznej formie jaką obrał, "Ludzi" czyta się bardzo szybko i bardzo dobrze. Można się przy tym zdrowo pośmiać, bo co może bawić bardziej niż ludzka głupota?


"Liczba rzeczy, które wiemy na pewno, jest maleńka w porównaniu z liczbą tych, o których wiemy, że nie wiemy. Liczba rzeczy, o których nawet nie wiemy, że nie wiemy, jest najprawdopodobniej jeszcze większa, ale niestety nie wiemy tego na pewno."

"Ludzie naprawdę dobrzy w swoim fachu mają tendencję do zaniżania oceny swych umiejętności, natomiast ci o znikomych kwalifikacjach dziko je przeceniają. Po prostu za mało wiemy o naszych wadach, żeby dostrzec, jacy jesteśmy w czymś kiepscy. I dlatego wciąż robimy głupoty, przepełnieni pewnością siebie i błogim optymizmem, nieświadomi, że strasznie się myliliśmy (...) że wszystkich błędów popełnianych przez nasz umysł właśnie pewność siebie i optymizm mogą być najbardziej niebezpieczne. "

"Problem ponownie wyrasta z niezrozumienia, że ekosystemy są skomplikowane i nieprzewidywalne. O tak, myślimy sobie, dajmy gatunek tu, moje ujmijmy dwa gatunki tam, a będzie znacznie lepiej. W tym momencie ni stąd, ni zowąd pojawiają się Niezamierzone Konsekwencje ze swoimi kumplami, Skutkami Upocznymi i Efektem Kaskadowym, i razem urządzają sobie imprezę nieposkromionej pychy."

"Mamy tendencję zakładać, że kiedy dzieje się coś strasznego, musi za tym stać jakaś ogromna inteligencja. To zrozumiałe: czg wszystko mogłoby pójść tak źle, gdyby jakiś geniusz zła nie pociągał za sznurki? Minus jest taki, że z reguły uznajemy, że skoro od razu nie namierzyliśmy geniusza zła, to możemy się trochę wyluzować, bo wszystko będzie dobrze.
Ale historia wskazuje, że to błąd, i to taki, który powtarzamy bez końca."

Bastuba 

Komentarze

Copyright © CZYTADO