"Lepiej, byś tam umarł" Mamed Khalidov & Szczepan Twardoch


Czy kiedy uciekał przed wojną i bombami, mógł marzyć, że stanie się jednym z najsłynniejszych, najbardziej podziwianych i kochanych polskich sportowców? Jednym z największych wojowników świata?
Czeczen i Polak. Dumny góral z Kaukazu, głęboko wierzący muzułmanin i lokalny olsztyński patriota. Wzór twardej, jakby niedzisiejszej męskości i skłonny do żartów chłopak z sąsiedztwa. Troskliwy mąż i ojciec. Kiedyś bał się ciemności i bomb, dzisiaj drży tylko o swoją rodzinę.
Mamed Khalidov, wojownik – po raz pierwszy o sobie w szczerej rozmowie ze znanym pisarzem.



Kto nie lubi biografii ręka w górę. Ja nie przepadam. Jednak od lat uwielbiam Mameda. Razem z Mamą oglądamy jego walki mocno trzymając kciuki, by trzymał pion i pokazał klasę. Gdy u Kuby Wojewódzkiego usłyszałam, że wydaje książkę czułam, że zaopatrzę w nią moją biblioteczkę. Miałam nadzieję, poznać trochę lepiej wojownika, który przyczynił się do rozwoju polskiego MMA, a teraz wzbudza kontrowersje. Nie zawiodłam się.

Książka w formie wywiadu sprawdza się, pytania są trafne, odpowiedzi rozbudowane, Mamed się od nich nie uchyla. Możemy się dowiedzieć co ukształtowało go takim człowiekiem jakim jest teraz, jakie wspomnienia z dzieciństwa pamięta najdokładniej i czy ma znanych przez historię przodków. Ostatnia z tych ciekawostek zainteresowała mnie szczególnie, ponieważ nigdzie do tej pory nie było o tym mowy. Pomiędzy trudnymi tematami dostajemy zabawne historyjki o brykającym chłopcu, którego Mama bała się wypuszczać z domu, a resztę okrasza znane u Mameda niepokorne poczucie humoru. Całość wydana jest w niecodziennych rozmiarach, z dużą czcionką i wyróżnionymi co bardziej ciekawymi cytatami. Nie brakuje w niej zdjęć tak z ringu jak i z młodych lat jeszcze w Czeczeni, o której mistrz często w tej książce wspomina. Ważne jest też ukazanie długiej drogi na szczyt w walce o zapewnienie rodzinie bytu, godnego mężczyzny. To kolejne z zagadnień które Szczepan Twardoch rozbudowuje i rozkłada na małe czynniki. Bo co to znaczy być mężczyzną? I jakie są różnice między chłopakami w Polsce i Czeczeni? 
Wreszcie poruszony zostaje temat religii. To mimo, że można spodziewać się kwasów, jest ta najspokojniejsza część książki. Godne uwagi są momenty w których Mamed konfrontuje się z polską kulturą i jego pierwsze lata po przyjeździe. Czy było łatwo? Szybko nauczył się języka? Na te i wiele więcej pytań dostajemy odpowiedz w bardzo przystępnej i przyjemnej w odbiorze postaci. Polecam nie tylko fanom, lecz i tym którzy dotąd ograniczali się tylko do Mameda-wojownika. 


Bastuba

Komentarze

Copyright © CZYTADO