'Kryminał prywatny' Rafał Wałęka



' Wierzę, że życie nie daje nam nic za darmo. Musimy coś zrobić, aby coś otrzymać '

Miałam w swoim życiu kilka zetknięć z literaturą przekraczającą moje pojęcie. Wiem, że to dobrze dla mózgu , gdy czytamy coś co zmusza naszą głowę do wzmożonej pracy i większego skupienia. Przy 'Kryminale prywatnym' Rafała Wałęki czułam, że działają u mnie wszystkie szare komórki. Nie żebym miała szczególny wybór. To po prostu nie jest książka dla idiotów.

' Ludzka dusza ma o wiele głębsze skrytki niż sama pamięć w głowie '

Główny bohater - Tymon Dantej - jest niepiszącym pisarzem, jak sam o sobie mówi. Wydał już co prawda kilka tytułów, ale od ok.roku wena go opuściła i nie udaje mu się nawet ustalić o czym chce pisać. Być może ma to związek z tym, że od pewnego czasu częściej jest pijany niż trzeźwy. Uważa jednak, że ten stan pomaga mu się skupić. Nie przeszkadza mu to marzyć o karierze bestselerowego autora. Pomóc ma mu w tym agent-przyjaciel Jarek, który chcą wspierać jego twórczość, organizuje spotkanie autorskie, które wymyka się jednak spod kontroli. To zajście zapoczątkuje ciąg wydarzeń, które utwierdzą Danteja w przekonaniu, że towarzyszący mu wieczny pech, nie jest przypadkowy, a wyjątkowa skłonność by być w nieodpowiednim miejscu w nieodpowiednim czasie, ma podłoże w prześladującej go przeszłości.

' - A co ktoś w kościele niezbyt słucha, to jest sens, by przychodził? Przecież, prócz kazania, to co tydzień to samo. 
- Niektórzy przychodzą po prostu odpocząć, pobyć z Bogiem. 
- Ponoć jest wszędzie.
- Jak internet, co? '


Budowa książki jest dość wyjątkowa. Autor skacze po wydarzeniach, przyprawiając czytelnika o istny zawrót głowy. Do setnej strony nie miałam pojęcia, czy sens razem z fabułą gdzieś nie wyjechały na przedwczesne ferie, czy tylko ja nie odnajduje nigdzie związków przyczynowo-skutkowych. Następnie przez moment odzyskujemy panowanie nad sytuacją, by znowu, wraz z fabularnym oświeceniem wsadzono nas na przysłowiowy rollercoaster tuż po zjedzeniu obfitej kolacji. Ciekawym jednak jest, że im wyżej i szybciej pędzimy, tym więcej chcemy. Nagle odkrycie 'O co Ci właściwie chodzi Dantej?' zdaje się nas naprawdę porywać! Jest mętlik, jest zbrodnia, jest tajemnica - akcja w pełni. I kiedy już już wszystko ma wyjść na prostą.... koniec. 210 stron minęło, a autor mówi - domyśl się co jest prawdą, co nie. A ty zostajesz sama w lesie bez żadnej podpowiedzi gdzie jesteś i co się właśnie stało. Muszę przyznać, że 'Kryminał prywatny' nie jest pozbawiony wad, takich jak na przykład chaos trwający przez pierwsze strony czy zdecydowanie antypatyczny główny bohater. Ale gdy dotrze się do końca, to wiadomo już czemu język miejscami był ciężki, fantasy mieszało się z horrorem, a niewiarygodność dawno przekroczyła poziom krytyczny. 

'Jak się bić, to tylko w słusznej sprawie, bo nawet jak przegrasz, ktoś zechce cię opatrzyć '

Kochani, mamy tu coś naprawdę wartego przeczytania. Tylko trzeba pamiętać, że sens odkrywamy dopiero po ujrzeniu całości. Zagadnienia, które również zostały ciekawie poruszone to chociażby alkoholizm, niewiarygodna droga handlu narkotykami oraz dlaczego zgodne małżeństwa biorą w łeb. Kości zostały rzucone, koło poszło w ruch. Więcej taki książek, proszę.

' To, że w coś nie wierzysz, nie znaczy, że to nie istnieje '

Bastuba


Komentarze

Copyright © CZYTADO